20 kwi 2016

Kochając pana Danielsa - Brittainy C. Cherry

Tytuł Kochając pana Danielsa
Autor Brittainy C. Cherry
Wydawnictwo Filia
Liczba stron 432
Rok wydania 2015
Gdzie kupiłam Tania Książka

Moja ocena 5/5
★★★★★


Kochając pana Danielsa z wielu powodów nie potraktowałam tak, jak to robię z innymi książkami. Ta pozycja nie fermentowała na moich półkach do czasu, aż zdecyduję się ją przeczytać. Od razu kiedy rozpakowałam moje zamówienie, chwyciłam powieść Brittainy C. Cherry w ręce i czym prędzej zniknęłam z pola widzenia innych domowników. Pierwszym czynnikiem stymulującym magiczne siły, które mnie do niej ciągnęły, była piękna i delikatna okładka. Drugim była wiedza o czym ta książka jest. A wiadomo - zakazana miłość, szczególnie tak piękna, przyciąga niczym magnes. Dla mnie, jako szesnastoletniej czytelniczki, był to tylko znak, że czeka mnie wspaniała przygoda z bohaterami stworzonymi przez Panią Cherry. I nie myliłam się.

Ashlyn po śmierci swojej jedynej siostry została u boku matki alkoholiczki, która krótko po pogrzebie pozbyła się córki, wysyłając ją do byłego męża i jego rodziny w innym mieście. Nie dziwne, że dziewczyna nie potraktowała wizji ponownego powitania Henry'ego (ojca, z którym miała nikłe kontakty) w swoim życiu oraz zmiany szkoły entuzjastycznie.
W trakcie podróży pociągiem (lub po - na stacji; wybaczcie, ale czytałam tę książkę ponad pięć miesięcy temu) spotyka jednak Daniela - chłopaka, który podobnie do niej, nosi w sobie pokłady niepohamowanej miłości do literatury; w szczególności Williama Szekspira.
Może dom nie oznaczał budynku. Może byli to otaczający nas ludzie, sprawiający, że możemy być kimkolwiek zapragniemy. Być może przyjaźń była domem.
Głównym wątkiem książki jest oczywiście rozwijający się romans między uczennicą a nauczycielem, choć nie braknie tu również motywu przyjaźni, poświęcenia i straty - naprawdę bolesnej i dotkliwej. Głębokiej do tego stopnia, że porusza czytelnika do łez. Autorka zafundowała nam wiele momentów, które trzymają nas w niepewności; dziesiątki stron przeczytałam zupełnie zapominając o oddychaniu, a niekiedy nawet przerywając lekturę i siedząc przez chwilę wpatrując się w dal nieobecnym wzrokiem.
Nigdy nie przeproszę za to, że kochałam pana Danielsa.
Oj, ja też. Ja też nigdy nie przeproszę za to, że kochałam pana Danielsa. A właściwie za to, że go kocham. Autorka wykreowała naprawdę czarującego mężczyznę, dla którego całkowicie przepadłam.
Kim chce pan być, gdy pan dorośnie? Ponieważ dorastanie nigdy się nie kończy, a marzenia rzadko gasną.
Właśnie obracam w dłoniach tę piękną pozycję. Obracam, śledzę połyskujące i przezroczyste "D" na okładce, badam fakturę kartek, przewracam strony i głęboko wzdycham wiedząc, że trzymam w swoich rękach niesamowitą historię, której poświęciłam jedne z najlepszych godzin mojego życia.
Znacie takich ludzi, z którymi nie widzieliście się całe wieki, a kiedy znowu się spotykacie, czujecie, jakbyście się w ogóle nie rozstawali? Trzymajcie się ich.






Po długim zastoju przybywam z drugą recenzją! Wybaczcie, ale czas leciał jak szalony - po drodze miałam egzaminy, które właśnie dziś się skończyły. Chciałabym się również o coś Was zapytać: czy dobrze wyświetla Wam się szablon? Tzn., czy nigdzie nic nie jest nierówno, poprzestawiane lub chaotyczne. Prosiłabym o odpowiedzi - w razie czego, jestem gotowa zmienić :)

Pozdrawiam,
Anais Caliraviel


12 komentarzy:

  1. Ojej! Do tej pory czytałam negatywne recenzje tej książki i nie byłam co do niej przekonana, ale skoro nie jest zła... może sięgnę! :D
    Generalnie odrzuca mnie wątek między uczennicą a nauczycielem. To znaczy, chodzi mi o to, że z recenzji innych czytelników wywnioskowałam, że jest nieco banalny. Do tej pory książki z podobnym wątkiem miłosnym czytałam w Pułapce uczuć i zrobiło to na mnie wielkie wrażenie, więc może „Kochając pana Danielsa” również nie będzie złe :D

    Pozdrawiam cieplutko ♥
    http://sleepwithbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam gorąco! Szczerze mówiąc, zaskoczyłaś mnie tymi negatywnymi opiniami. Nigdy się z takimi nie spotkałam i nie wyobrażam sobie wystawić tej powieści żadnej innej oceny, niż 5/5 :D

      Usuń
  2. Nie mogłaś napisać lepszej recenzji tej książki. Nie wiem jak odczucia innych, ale ja już się nie mogę doczekać momentu, w którym przyjdzie paczka (do ciebie xd). Chcę już płakać i wstrzymywać oddech zatracając się w tej powieści, nie wiem jak ja wytrzymam. Obawiam się też, że po przeczytaniu takiej książki jaką jest kpd inne po prostu wyblakną. Staną się nic nie warte albo przynajmniej trudno będzie mi znaleźć coś równie dobrego i emocjonującego. Jak czytałam "powód by oddychać" to ani razu nie płakałam i chyba nawet nic nie czułam, dlatego chętnie przeczytam coś, co poruszy moje serce. Uwielbiam twój warsztat i twoje recenzje.
    PS potem pomożesz mi ustalić kolejność czytania książek x (?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję k.! ♥︎ Jeśli już mowa o serii Oddechy, to lepiej, żebym się nie wypowiadała :D No, może wkrótce w recenzji pierwszej części ;)
      Co do Twojej listy czytelniczej - z wielką chęcią :D

      Usuń
  3. Również byłam zachwycona tą książką ;) Zapadła w mojej pamięci na długo. A na półeczce już czeka "Art. & Soul".

    Pozdrawiam,
    Czytaninka

    OdpowiedzUsuń
  4. To raczej nie książka dla mnie. Nie gustuję w takich, ale recenzja świetna:)
    Przewodnik Czytelniczy

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście, okładka jest przepiękna i tętni delikatnością. Od razu na nią zwróciłam uwagę. A ksiażkę mam w planach. Po Twojej recenzji jeszcze bardziej nie mogę doczekać się lektury ;)

    Pozdrawiam,
    Z książką w ręku

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie chciałam sięgnąć po tę książkę Cherry, chociaż przeczytałam wiele pozytywnych recenzji czy opinii. Jednak to właśnie Twoje słowa do mnie przemówiły i mam teraz wielką ochotę na tą powieść. Mam nadzieję, że we wakację znajdę czas na zapoznanie się ze wszystkimi książkami autorki, które wydano w Polsce.
    Pozdrawiam,

    www.wachajac-ksiazki.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham tą książkę każdym skrawkiem mojej duszy! Jest cudowna, emocjonalna i taka piękna :) ♥
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Po przeczytaniu zgadzam się w 100% z Twoją recenzją, książka jest piękna. Przeczytałam na jednym posiedzeniu, z przerwą tylko na otarcie łez. Cudowna książka, do której na pewno będę wracać, dawno na nic tak dobrego nie trafiłam.
    Dziękuję za polecenie jej <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, tyle pozytywnych komentarzy na temat tej pozycji, a ja nawet o niej nie słyszałam. Opis wydaje się naprawdę intrygujący, mam nadzieję, że biblioteka ma na stanie, bo chciałabym szybko po nią sięgnąć, a lista książek oczkujących na kupno wydłuża sie i wydłuża...

    OdpowiedzUsuń
  10. Od dawna mam chęć na tą książkę. Romans nauczyciel - uczennica? Wybaczcie, ale nie proszę o więcej :D Już dawno temu zauroczyły mnie okładka i opis, Twoje recenzja przypomniała mi, że muszę wreszcie nadrobić zaległości ❤
    Pozdrawiam serdecznie
    www.bookish-galaxy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń